Właściwie to połowa już chwilkę za nami ale ciągle się robi.
A robi się koc- jeden z trzech zamówionych. Plan miałam aby robić je na raz, aby podobnie ich przybywało ale kiedy zorientowałam się że termin się zbliża nieubłaganie postanowiłam, że zrobię je po kolei.
Pierwszeństwo wywalczył pastelowo-różowy, bo było go najwięcej a i robota szła jakoś najsprawniej.
Kocyk jak najbardziej dziewczęcy w kolorze pastelowym różowo-beżowo-białym.
Tak, tak! To super włóczka melanżowa, którą uwielbiam. Chodzi mi oczywiście o dobór kolorów tego typu włóczek bo osobiście mam wiele dylematów jak tu dobrać do siebie jednokolorowe włóczki, żeby wszystko grało.
Ale co tu dużo mówić.
Oto ON:
kocyk dziewczęcy
włóczka ALIZE bella- 50g, 180m. Szydelko 2,5 mm.
i jeszcze jedno...
Proszę oglądać, komentować, cokolwiek ;) dajcie znać że w ogóle ktoś tu zagląda :)
A ja sobie posiedzę z obolałym od szydełkowania łokciem, z wizją końca wszystkich trzech kocyków, gwiazdek bożonarodzeniowych i choć odrobiny słońca :)
Buźka!